Prezes ZUS: trzeba kompleksowo uprościć system ubezpieczeń społecznych
1 grudnia 2020
Fundacja Instrat przygotowała na zlecenie ZUS raport pt. Pełne dochody - niepełne składki. Zbieg tytułów do ubezpieczeń społecznych i konsekwencje dla systemu ubezpieczeń społecznych.
Podczas prezentacji raportu prof. Uścińska mówiła, że obecnie obowiązujące zasady opłacania składek na ubezpieczenia społeczne są skomplikowane. To generuje niepotrzebne koszty zarówno po stronie firm jak i państwa, a także przyczynia się do błędów i może prowadzić do nadużyć. „Nigdzie indziej na Starym Kontynencie nie jest możliwe, aby umowa, która generuje dla zatrudnionego największy dochód, nie pracowała na jego emeryturę” – mówi prof. Uścińska.
Jak wskazuje prezes ZUS, od wielu lat jest jasne, że potrzebna jest kompleksowa reforma, która uprości system ubezpieczeń społecznych i zwiększy pewność prawa i rozliczenia z ZUS. Reforma ta wpłynęłaby na ukrócenie wielu schematów unikania oskładkowania. „Aż dwie trzecie osób, które mają więcej niż jeden tytuł do ubezpieczeń społecznych, to osoby powyżej 40 roku życia. Przeciętny dochód populacji objętej zbiegiem tytułów do ubezpieczeń wynosi 7,5 tys. złotych” – wskazuje prof. Uścińska.
Wiceminister rodziny i polityki społecznej Stanisław Szwed mówił, że obecnie funkcjonujące rozwiązania w zakresie ubezpieczeń społecznych zleceniobiorców mogą negatywnie odbić się na wysokości ich świadczeń emerytalnych i rentowych. „Dążymy do tego, by Polacy otrzymywali jak najwyższe świadczenia emerytalne, które pozwolą godnie przeżyć jesień życia. Obecne rozwiązania tego nie gwarantują, dlatego analizujemy różne warianty i rozmawiamy z naszymi partnerami społecznymi o rozwiązaniach korzystnych dla osób pracujących na umowach zlecenia” - mówi Szwed.
Zdaniem autorów raportu pełne oskładkowanie dochodów przyniosłoby szereg korzyści również pracodawcom, bo uwolniłoby ich od ryzyka rozliczania składek za ubezpieczonego, który pracuje w kilku miejscach. „Zbieg tytułów do ubezpieczeń nie jest z definicji złym zjawiskiem. Jednak możliwość odprowadzania niższych składek przy dochodach z dwóch lub więcej form zatrudnienia pogłębia niesprawiedliwość na rynku pracy" – mówi Michał Hetmański, współautor raportu z Fundacji Instrat.
Również dr Tomasz Lasocki z Wydział Prawa i Administracji UW wskazuje, że zmiany są niezbędne. Jak dodaje, obecnie system nie jest do końca spójny wewnętrznie. „Nie ma teraz żadnej racjonalnej przesłanki, by ten system funkcjonował nadal w obecnym kształcie. Zmiana jest konieczna i powinna być głęboka”- mówi Lasocki.
Henryk Nakonieczny z NSZZ „Solidarność” przypomina, że „S” wielokrotnie wskazywała na fakt, że w systemie ubezpieczeń społecznych wszyscy ubezpieczeni powinni podlegać tym samym regułom. „Same zbiegi nie są szkodliwie, szkodliwa jest ich fakultatywność” - uważa Nakonieczny.
Łukasz Kozłowski z Federacji Pracodawców także zwraca uwagę, że taka zmiana jest pożądana. „Nie sposób znaleźć racjonalnego argumentu na obronę takiego stanu rzeczy. To jest problem systemowy, który wymaga rozwiązania” - podkreśla Kozłowski.
Cały raport dostępny pod tymi linkami:
Relacja z debaty o systemie ubezpieczeń społecznych (link do YT).